0 0

Od ponad dwóch tygodnie wspólnie z moimi ósmoklasistami intensywnie powtarzamy do nadchodzącego wielkimi krokami egzaminu. Przygotowałam dla moich nieszczęśników czterotygodniowy program POWTÓRKA LAST MINUTE. W każdą środę z dokładnością zegarmistrza katuję moich niedoszłych przyszłych absolwentów solidną porcją egzaminacyjnej mikstury, warzonej z funkcji, środków językowych, synonimów, rozumienia tekstów podlanej obficie sosem wypowiedzi pisemnej. Ich zaangażowanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Kiedy w pocie czoła pochylałam się nad kolejnym środowym zestawem zadań, moje skupienie przerwał dźwięk nadchodzącej wiadomości. To moja „psiapsi- anglistka” (nie posiadam takowych wielofunkcyjnych, poza tym jednym egzemplarzem, który kocham bezgranicznie). Moja „psiapsi- anglistka” poza byciem oddaną przyjaciółką i czadowym nauczycielem jest jeszcze wrażliwą istotą (niewrażliwa nie mogła by być moją psiapsi),  bratnią duszą, kreatywną mamą kreatywnej nastolatki i szalonego studenta, super gospodynią i producentką manufaktury i ozdób wszelakich. Jest też właścicielką misia -psa o gabarytach niedźwiedzia polarnego i śnieżnobiałego kota Kokosa, którego nie wiedzieć czemu uparcie nazywam Kaktusem :). Moja „psiapsi- anglistka” poza byciem przy mnie w najgorszych momentach mojego życia i tych super też, czasem napisze coś takiego, że przechodzą ciary. Tym razem napisała, że jest ze mnie dumna. Niby nic, a jednak spowodowało lekką konsternację i zamęt. Nikt mi dawno tego nie mówił, ba- prawie nigdy nikt mi tego nie mówi, a ja sama dopiero się tego uczę. Przyznam- idzie jakby opornie. Więc najpierw ze wzruszenia zalałam się łzami, potem zrobiłam to co podpowiadał stary, wgrany program (czyli rzuciłam tekst:” nie przesadzaj”) i dopiero potem mogłyśmy normalnie porozmawiać. Moja psiapsi mimochodem wrzuciła w naszą konwersację JAKIŚ link. Link dotyczył zestawu najpopularniejszych materiałów przygotowujących uczniów do Egzaminu Ósmoklasisty. Zerknęłam pobieżnie na dwie pierwsze strony wymienione w linku, pomyślałam :” fajnie”, podziękowałam i rozmawiałyśmy dalej. Nagle moja psiapsi mówi: „super, że tam jesteś”. Moje oczy nabrały kształtu pięciozłotówek i ze wzrokiem lekko tęskniącym za rozumem zapytałam:” GDZIE?”. Moja psiapsi na to: „No, Twoja strona i blog jest w linku, który wysłałam”. W wyselekcjonowanych materiałach, najbardziej popularnych twórców i edukatorów, moich guru i mentorów znalazłam się i Ja. Ktoś uznał, że moja edukacyjna twórczość też powinna się tam znaleźć. Pozytywny feedback dotyczący przygotowywanych przeze mnie materiałów dostawałam już wielokrotnie, ale takie wyróżnienie było bardzo, bardzo miłe. Dodało mi skrzydeł i podbudowało nadwątlone edukacyjne ego. Więc teraz poprawiam grzywkę, siadam na tyłku i zabieram się do roboty. Skoro się przydaje- lecimy dalej :). A link wklejam poniżej :

Zasoby E8 i moje też 🙂

Happy
Happy
0 %
Sad
Sad
0 %
Excited
Excited
0 %
Sleepy
Sleepy
0 %
Angry
Angry
0 %
Surprise
Surprise
0 %

Average Rating

5 Star
0%
4 Star
0%
3 Star
0%
2 Star
0%
1 Star
0%

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.